Jak dobrać podkład?
Dobór odpowiedniego podkładu nie jest łatwą sprawą. Sama miałam ten problem. Podstawowym, kryterium od jakiego powinno zaczynać się dobór fluidu jest rodzaj naszej skóry. Musimy zdawać sobie sprawę czy mamy cerę suchą, mieszaną, tłustą czy może naczynkową. Kiedy nie mamy pewności warto udać się do dermatologa lub dobrej kosmetyczki. Osobiście myślałam, że jestem posiadaczką cery tłustej, jednak myliłam się. Od dermatologa dowiedziałam się, że mam cerę mieszaną. Zawsze należy dobierać podkład do potrzeb naszej cery, nie zapominając o ochronnym działaniu filtrów UV, które powinien zawierać.
Należy pamiętać, że nie ma podkładu uniwersalnego. Nie istnieje fluid, który będzie odpowiadał wszystkim. Podkład należy testować, tylko w ten sposób znajdziemy dla nas najlepszy produkt. Każdy ma inne oczekiwania dotyczące makijażu. Nie oczekujmy od podkładu cudów. Najważniejszym czynnikiem jest pielęgnacja cery. O przygotowaniu skóry pod makijaż oraz aplikacji podkładu będą moje kolejne wpisy.
Kolejnym aspektem jest dobór odcienia podkładu. Ostatnio zaczęłam poszukiwać fluidu w zupełnie inny sposób. Jeszcze do niedawna popełniałam podstawowy błąd jak pewnie wiele z was. Podkład wybierałam przy sztucznym świetle drogeryjnym testując go na dłoni czy nadgarstku. Dopiero teraz wiem, że mijało się to z celem, ponieważ nasza skóra na dłoni posiada zupełnie inny odcień niż na twarzy.
Obecnie testuje podkłady w inny sposób. Idąc do drogerii zabieram ze sobą kilka małych plastikowych pojemniczków. Zakupiłam je za niewielką cenę przez Internet. Czarnym markerem napisałam cyfry na każdym z nich. Zawsze będąc w drogerii najpierw pytam sprzedawcę, czy mogę przetestować podkłady wyciskając odrobinę do pojemniczka. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z odmową. Przecież testery są po to, a ekspedientce bez różnicy czy wycisnę podkład na dłoń czy do małego pojemnika. Nie trzeba się tego obawiać. Ważne jest tylko, aby dokładnie opisać nazwę oraz odcień podkładu, który znajduję się pod daną cyfrą. Zabieram ze sobą również kartkę oraz długopis. Następnie w domu rozprowadzam 2 lub 3 kolory na palcach przeciągając od linii żuchwy po szyję aż do dekoltu. Obserwuję czy któryś fluid z zastosowanych próbek stopił się ze skórą. Jeśli kolor na pierwszy rzut oka jest ok stosuję ten odcień na całą twarz i noszę go przez cały dzień nie stosując pudru. Sprawdzam w ten sposób jak zachowuje się na mojej skórze, czy jest trwały, czy nie wysusza cery. Jeśli nie jestem zadowolona szukam dalej. Wiele podkładów po jakimś czasie od nałożenia utlenia się i może zmieniać swój odcień. Ważne jest także, aby sprawdzić odcień naszego fluidu także w świetle dziennym. Kilka razy zdarzyło mi się, że podkład przed lustrem, przy sztucznym oświetleniu wyglądał idealnie, jednak w świetle dziennym, na zewnątrz było już całkiem inaczej.